dlatego dziś proponuję samemu w domu przygotować własną wędlinę...
Pieczeń mój autorski przepis:
- 40dkg boczku,
mięso ładne pokroiłam nożem w grubą kostkę taką ok 12/14mm, resztę przepuściłam przez maszynkę sitko fi 8, dodałam 14g soli peklowej wymieszałam i odstawiłam do lodówki na noc.
Rano dodałam sporo pieprzu grubo mielonego, 80ml wody, łyżkę majeranku, 3 ząbki czosnku, 1 łyżkę kaszy manny wyrobiłam dla mnie było mało słone, więc sobie dosoliłam, masę mięsną przełożyłam w keksówkę wierzch posypałam papryką słodką majerankiem i gorczycą,
a tu zdjęcie w przekroju:
dziś to zrobię, na pewno będzie pyszne :)
OdpowiedzUsuńPo co peklosol ? Do wyrobow wekowanych, pieczonych nie dodajemy peklo soli.
OdpowiedzUsuńPeklosól zawiera azotany. Wystarczy zwykła kamienna sól. Może mięso nie będzie aż tak różowe ale liczy się smak i zapach.
UsuńTaa, peklosol z rakotworcza saletra to bardzo dobry pomysl. Smaczego.
OdpowiedzUsuńPieczen pyszna.A tak w ogole,to najlepiej nic nie jesc,tak bedzie najzdrowiej i jaka oszczednosc.
OdpowiedzUsuńA boczek ma być surowy?
OdpowiedzUsuńA boczek ma być surowy?
OdpowiedzUsuńWłaßnie dzisiaj robię, już jest w piekarniku. Pachnie wspaniale 😊
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis , muszę zrobić 🙂
OdpowiedzUsuńPanie tu rozpisują się po co saletra czy pektosol. To odpowiem tak. Od urodzenia prawie robiła moja mama, a potem ja dwa razy do roku swoje wędliny na święta: szyneczkę, karczek, schabik i dużo boczku, żeby potem był do np. jajecznicy. Nigdzie nie kupicie takich wędlin, nawet "od chłopa", bo on też robi urawniłowkę na sprzedaż. Mięsko zawsze było marynowane w solance z dodatkiem cudnie pachnących przypraw i niewielkiej ilości saletry na "smaczny" kolor. Mam dzisiaj 69 lat, mąż trochę starszy, rodzice dożyli do 86 lat. Nie mamy na dzień dzisiejszy żadnych nowotworów. Po prostu nie przesadzać i z saletrą i z pisaniem bzdurek gdzieś zasłyszanych, A jak nie odpowiada potrawa to można żywić się sałatą chodzić niedojedzonym, nieodżywionym i złym Polecam przepis, wypróbowałam i jest świetny.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Dziękuję że pani to napisała.ja mam 53 i u nas rodzice też tak robili.
UsuńMądre słowa. Niech jedzą gotowce, one są super zdrowe i bez peklosoli.
UsuńŚwietny przepis. Nie rozumiem zamieszania wokół peklo soli... Bo najlepsze sklepowe tam żadnych dodatkow nie ma. Nie dajmy się zwariować.
OdpowiedzUsuńPrzecierz się zje do koloru daje się ciut cukru nie trzeba pektosoli niebedzie leżeć kilka mcy
OdpowiedzUsuńSzklankę wody wlewa Pani do keksówki wypełnionej mięsem, tak?
OdpowiedzUsuńNie do drugiej blachy
UsuńPozwolę sobie odpowiedzieć:szklanka wody do dużej blaszki i do niej wstawiona keksowa z mięsem, by para wodna zapobiegła wysychaniu pieczeni,o to autorce pewnie chodziło,ja wstawiam wodę w naczyniu na spod w tym celu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa ponowię pytanie o boczek. Czy ma być surowy czy wędzony?
OdpowiedzUsuńBoczek ma być surowy
Usuń